Polska firma pracuje nad wirtualnym teleportem
- oprac. ŁP
- Kategoria: E-gospodarka
Przeniesienie się na salę koncertową czy arenę sportowych zmagań zlokalizowane nawet na drugiej półkuli staje się możliwe dzięki wykorzystaniu łączności 5G i wirtualnej rzeczywistości. Polski start-up pracuje nad aplikacją umożliwiającą taką "teleportację". Tymczasem branża rozrywkowa organizuje coraz więcej wydarzeń w rzeczywistości wirtualnej. Coraz poważniej mówi się też o stworzeniu metawersu, czyli trwałej cyfrowej rzeczywistości.
- Za pomocą naszej aplikacji będzie możliwa transmisja obrazów w wysokiej rozdzielczości w czasie rzeczywistym z kamery 360 stopni na okulary VR. Będzie też możliwość transmisji tego obrazu w czasie rzeczywistym na komputer czy telefon komórkowy. W tym celu pracujemy nad kreacją nowej aplikacji mobilnej, która będzie wkrótce dostępna - zapowiada Firuza Piechucka, współzałożycielka Omniview.
Rozwiązanie, proponowane przez polski start-up - założony przez Firuzę Piechucką i Maję Raczkowską - wykorzystuje możliwości, jakie stwarza łączność w technologii 5G. Dzięki niej możliwy jest "wirtualny teleport", czyli bardzo realistyczne odtworzenie w goglach VR na przykład przestrzeni opery czy sali koncertowej.
- Można przykładowo obejrzeć operę w Teatrze Bolszoj w Moskwie albo koncert Robbiego Williamsa w Londynie, siedząc w Warszawie. Za pomocą naszej aplikacji będzie możliwość teleportacji i uczucie bycia na miejscu danego wydarzenia - wyjaśnia Firuza Piechucka. - Lubimy dużo podróżować i uczestniczyć w różnych wydarzeniach, ale czasami nie mamy na to czasu lub możliwości. Dlatego wraz z Mają pomyślałyśmy, że dobrze byłoby stworzyć aplikację, która pomoże ludziom teleportować się w czasie rzeczywistym w inne miejsce.
Pomysł powstał jeszcze przed wybuchem pandemii koronawirusa, ale te okoliczności znacznie przyspieszyły prace nad jego realizacją. Tym bardziej że wydarzenia kulturalne są już udostępniane w wirtualnej rzeczywistości. Tak było na przykład w przypadku tegorocznego Sundance Film Festival. Branża rozrywkowa idzie jednak o krok dalej i w VR będzie można nie tylko uczestniczyć w koncertach na żywo, ale i zobaczyć zespoły w takiej formie jak w latach ich scenicznej świetności. Zespół ABBA przez cztery tygodnie brał udział w pracach związanych ze stworzeniem cyfrowych bliźniaków członków grupy. W przyszłym roku odmłodzony przez sztuczną inteligencję zespół wystąpi na wirtualnym koncercie w Londynie. Możliwości wykorzystania VR w dobie łączności w standardzie 5G nie ograniczają się jednak wyłącznie do branży rozrywkowej.
- Widzimy wiele zastosowań naszego rozwiązania, takich jak na przykład zdalny monitoring. Za pomocą naszej aplikacji będzie można monitorować, co się dzieje na przykład w magazynie w innym kraju. Mogą to być też zdalne szkolenia albo zdalny marketing. Handlowcy mogą wziąć ze sobą na targi tylko okulary VR i pokazać uczestnikom danego wydarzenia, co się dzieje w firmie czy fabryce - wymienia współzałożycielka Omniview.
Tymczasem coraz bliższe staje się urzeczywistnienie wizji stworzenia metawersu, czyli trwałej cyfrowej rzeczywistości wirtualnej. Mark Zuckerberg, twórca Facebooka, zapowiada połączenie możliwości platformy Oculus z mediami społecznościowymi tak, by można było nawiązywać kontakty, prowadzić życie towarzyskie i realizować się zawodowo w wirtualnej rzeczywistości. Według Grand View Research światowy rynek wirtualnej rzeczywistości wypracował w 2020 roku przychody sięgające ponad 15,8 mld dol. Średnioroczne tempo wzrostu utrzyma się do 2028 roku na poziomie 18%.
Źródło: Newseria