Rozpoczął się Logistics 2016 - największe wydarzenie branży logistycznej
- Napisał Michał Koralewski
- Kategoria: Logistyka
Wczoraj rozpoczęła się XIII edycja Polskiego Kongresu Logistycznego LOGISTICS 2016, największego wydarzenia branży logistycznej w tej części Europy. Ponad 800 uczestników, prelegentów i wystawców z całego świata zawitało do Poznania, aby wziąć udział w wykładach, warsztatach, spotkaniach biznesowych i wystawie produktów i usług logistycznych.
Kilka minut po godzinie 10:00 nastąpiło uroczyste otwarcie Kongresu. Sesję plenarną zainaugurowało wystąpienie Mariusza Jedlińskiego, Przewodniczącego Polskiego Towarzystwa Logistycznego, który podkreślił jak ważny i aktualny jest temat przewodni Kongresu.
- Logistyka w cyfrowym świecie wpisuje się w najnowsze trendy, jakie napędzają współczesną logistykę - mówi M. Jedliński. - Coraz powszechniejsze urządzenia mobilne pozwalają nam patrzeć na świat poprzez lokalne okno, zbierać dane i kontrolować wybrane elementy łańcucha dostaw. Ale któregoś dnia to świat może popatrzeć przez to okno na nas. Korzystając z nowoczesnych technologii musimy zadać sobie pytanie czy jesteśmy odpowiednio do tego przygotowani i zabezpieczeni.
XIII edycja Polskiego Kongresu Logistycznego LOGISTICS 2016 zyskała również wymiar europejski, ponieważ jest organizowana wspólnie z Europejskim Kongresem Logistycznym EUROLOG 2016. Wysoki poziom i szeroki zasięg Kongresów po raz drugi doceniło w ten sposób Europejskie Towarzystwo Logistyczne.
- Już po raz piąty goszczę w Poznaniu i za każdym razem widzę bardzo duże postępy w organizacji tego wydarzenia - mówi Jos Marinus, prezydent ELA. - Jestem też bardzo dumny z faktu, że w tym roku Europejskie Towarzystwo Logistyczne włączyło się w organizację Kongresu, czego efektem jest poszerzenie programu wydarzenia o konferencję ELA Research Day, poświęconą tematyce efektywnego wykorzystania Giga Danych oraz zarządzania strukturami łańcuchów dostaw.
Na poprzednim Kongresie, który odbył się dwa lata temu, prelegenci podejmowali w swoich wystąpieniach tematykę komunikacji w łańcuchach dostaw. Uczestnicy wymieniali się doświadczeniami związanymi z formami komunikacji, sposobami na zwiększenie efektywności przesyłu danych i wykorzystaniu platform komunikacyjnych w przedsiębiorstwach. Tegoroczna tematyka Kongresu stanowi naturalne przedłużenie tamtej debaty: komunikacja generuje ogromne ilości danych, które zbierane są w bazach, przetwarzane i analizowane, aby następnie stać się podstawą do wnioskowania na temat modyfikacji procesów logistycznych, wysokości produkcji i sposobach dotarcia do klienta.
- Możemy dziś zbierać dane na skalę masową, odczytując wskazania czujników znajdujących się na ciężarówkach, paletach, w telefonach komórkowych czy opaskach fitnesowych - mówi J. Marinus. - I wcale nie trzeba być analitykiem, żeby rozumieć przetworzone dane, które otrzymujemy, nawet jeśli nie zastanawiamy się w jaki sposób powstają. Przyszłość naszego świata należy do czujników i danych, które z nich odczytamy.
A dane te już obecnie mogą być niezwykle szczegółowe i użyteczne. Dzięki nim można zarządzać zapasami w inteligentny sposób, przewidywać czas przejazdu z dokładnością do kilku minut, zarządzać konserwacją urządzeń i monitorować cały ruch, jaki wchodzi w zakres badanego obszaru. A to dopiero początek zmian, jakie nas czekają w najbliższych latach.
W podobnym tonie przemawiał Hans-Christian Pfohl z Technische Universitat Darmstadt:
- Jesteśmy świadkami czwartej rewolucji przemysłowej, której głównymi cechami są wydajne systemy informatyczne i komunikacyjne, przełomowe innowacje technologiczne oraz rosnący udział modelu sprzedaży towarów i usług poprzez różnego rodzaju platformy - tłumaczy H.-Ch. Pfohl. - Innowacje technologiczne generują gwałtowne zmiany w środowisku biznesu. Błyskawicznie pojawiają się zupełnie nowe rynki, stare upadają w zastraszającym tempie. Radykalnie zmienia się sposób, w jaki firmy prowadzą swoje interesy i współpracują ze sobą w łańcuchu dostaw.
Dynamicznie zmieniająca się sytuacja na światowych rynkach wymaga ciągłej pracy, ciągłego dostosowywania się do zmieniających się realiów i wybiegania myślą naprzód, dostarczając konsumentom produktów i usług, wykraczających poza ich oczekiwania. Czy w związku z tym możliwe jest jeszcze prognozowanie produkcji w oparciu o zebrane z czujników dane historyczne? Czy wciąż jeszcze możemy oczekiwać, że dzięki rosnącym ilościom otrzymywanych danych nasza zdolność do formułowania wiarygodnych prognoz będzie coraz większa? Rami Goldratt, prezes Goldratt Group twierdzi, że nie. Mało tego, wysuwa nawet kontrowersyjny postulat, aby firmy odrzuciły uzależnienie swoich działań od prognozowania.
- Współczesny biznes oscyluje pomiędzy dwoma skrajnościami, które możemy w uproszczeniu określić jako "za mało" i "za dużo". Gdzieś pomiędzy nimi leży przestrzeń, w której powinna się poruszać firma, która chce odnosić sukcesy. Ale prognozowanie nie pomaga odnaleźć i określić tego punktu pośredniego pomiędzy skrajnościami - wyjaśnia R. Goldratt.
Konsumenci są coraz bardziej wyczuleni na to, aby otrzymać produkt skrojony na miarę, który będzie odpowiadał ich indywidualnym oczekiwaniom. W związku z tym firmy muszą oferować coraz szerszy asortyment różnorodnych produktów, a im większy wybór, tym większe oczekiwania klientów. Jednocześnie drastycznie skraca się czas tolerancji konsumenta na oczekiwanie na produkt. Firmy zmuszone są do operowania na coraz większych zapasach i coraz szybszego dostarczania zamówień, co znów przekłada się na przyzwyczajenie się klienta, że otrzymuje produkt natychmiast, bez czekania na dostawę. Coraz częściej wyścig o klienta wygrywają te firmy, które posiadają najwięcej rozproszonych magazynów, dzięki czemu mogą oferować najszybszą dostawę do indywidualnego odbiorcy. Do dwóch powyższych dynamik dochodzi jeszcze trzecia, która mówi o skracającym się cyklu życia produktu.
- Są branże, takie jak elektronika czy moda, w których cykl życia produktu skrócił się w ciągu ostatniego dziesięciolecia z trzech lat do trzech miesięcy - wyjaśnia R. Goldratt. - Konsument oczekuje, że kilkumiesięczny produkt zostanie zastąpiony w ofercie nowszym modelem, albo będzie oferowany w bardzo dużej promocji cenowej. Kilkumiesięczny telewizor czy smartfon staje się przestarzały, ponieważ w tym samym czasie pojawiły się na rynku konkurencyjne modele o lepszych parametrach, ciekawszej funkcjonalności czy atrakcyjniejszej cenie.
Wobec tak przedstawiającej się dynamiki rynku firmy zaczynają wprowadzać do sprzedaży nowe modele produktu w czasie, który jeszcze kilka lat temu wydawałby się absurdalnie krótki. Operując na tak krótkich przedziałach czasu, na wciąż zmieniających się oczekiwaniach klientów i wprowadzając wciąż nowe produkty, wprost niemożliwe staje się wykorzystanie posiadanych danych do prognozowania przyszłej sprzedaży. Jedynym wyjściem z tej trudnej sytuacji jest porzucenie prognoz opartych na danych historycznych i zmniejszenie czasu reakcji na to, jak zachowuje się rynek.
Wiedza o tym jak działa rynek, jakie są jego mocne i słabe strony oraz jak funkcjonuje cała powiązana z nim infrastruktura to podstawa, na bazie której można wybudować sprawnie działający biznes. Logistyka stanowi jeden z podstawowych sektorów gospodarki, ale należy ją postrzegać także jako element strategii rozwoju przedsiębiorstwa. Mając na uwadze tak sformułowane założenie, warto zapoznać się z aktualnymi badaniami stanu logistyki w Polsce, które obejmują zarówno kondycję przedsiębiorstw logistycznych jak i diagnozę jakości i efektywności procesów logistycznych. O stanie branży logistycznej w naszym kraju mówił Grzegorz Szyszka, Dyrektor Instytutu Logistyki i Magazynowania.
- Logistyka wyhamowała swój impet, wzrost w ostatnich dwóch latach nie jest znaczący, co jednak nie powinno dziwić - mówi G. Szyszka. - Nastąpiła stabilizacja gospodarki, co przełożyło się na wzrost PKB na poziomie 3,5% - prawie dwukrotnie wyższym od średniej europejskiej.
Poszczególne sektory logistyki nie rozwijają się równomiernie - przykładowo rozwój infrastruktury liniowej został spowolniony i wyniósł zaledwie 400 km nowych dróg. Spadły nakłady inwestycyjne na drogi. Wyhamował także rynek towarowych przewozów samochodowych. Jednocześnie wzrosła liczba magazynów, a powierzchnia przestrzeni magazynowej przekroczyła 10 milionów m. kw. Spadł wskaźnik pustostanów (do 6%), co wróży dobry rozwój infrastruktury punktowej.
Podczas swojego wystąpienia Grzegorz Szyszka opierał się na danych zebranych w publikacji "Logistyka w Polsce. Raport 2015", wydanej przez Instytut Logistyki i Magazynowania w ramach serii Biblioteka Logistyka.
Polski Kongres Logistyczny Logistics 2016 to nie tylko wystąpienia i prezentacje. To także miejsce wymiany doświadczeń i współpracy pomiędzy partnerami biznesowymi.
- Polski Kongres Logistyczny LOGISTICS 2016 to wydarzenie stanowiące platformę wymiany wiedzy, prezentacji trendów, aktualnych koncepcji i najnowszych projektów, obejmujące wszystkie obszary związane z logistyką. "LOGISTYKA W CYFROWYM ŚWIECIE" jako hasło tegorocznej edycji, ma zwrócić uwagę na coraz większe znaczenie, jakie dla logistyki ma powszechna cyfryzacja – mówi Ilona Kużaj-Aydar, PR & Event Manager z Instytutu Logistyki i Magazynowania, koordynator Polskiego Kongresu Logistycznego LOGISTICS 2016. – Stwarza to nowe wyzwania dla logistyki, ale też warunkuje lepszą realizację procesów logistycznych dzięki nowym narzędziom informatycznym i komunikacyjnym.
Bogata formuła kongresu obejmująca wystąpienia ekspertów i liderów rynku, sesje i debaty tematyczne, warsztaty, zwiedzanie firm oraz wystawę „Rynek Logistyczny” sprawia, że dla każdego uczestnika z firmy produkcyjnej, dystrybucyjnej, usługodawcy czy przedstawiciela nauki, kongres Logistics jest wydarzeniem, na którym po prostu trzeba być.
Szczegółowy program Kongresu oraz dodatkowe informacje dostępne są na stronie internetowej www.logistics.pl.
-> PRZECZYTAJ DRUGĄ CZĘŚĆ RELACJI <-