Logistyka potrzebuje kobiet
- Monika Pieczyska, Kierowniczka ds. Finansów i Administracji w RAJA Polska
- Kategoria: Komentarz tygodnia
DE&I (diversity, equity, inclusion) to dziś nie tylko biznesowy trend, o którym rozmawiają eksperci, ale coraz częściej standardowa praktyka zarządzania przedsiębiorstwami, także tymi z obszaru transportu, spedycji i logistyki. Polityka zakładająca różnorodność, równość i integrację w miejscu pracy ma promować sprawiedliwe traktowanie, brak dyskryminacji oraz proporcjonalną reprezentację różnych grup. Bardzo często działania te dotyczą kobiet. Komentarza o tym, jak wygląda sytuacja kobiet w logistyce i co logistyka może zrobić dla kobiet udziela Monika Pieczyska, Kierowniczka ds. Finansów i Administracji w RAJA Polska.
Jeżeli chodzi o temat kobiet na polskim rynku pracy, to oddziałują na niego dwa trendy: z jednej strony jest to rosnąca aktywność zawodowa pań, z drugiej – poczucie gorszego traktowania w porównaniu z mężczyznami. Dane GUS mówią, że w roku 2022 udział kobiet czynnych zawodowo – w ogólnej liczbie osób w wieku produkcyjnym – kształtował się na poziomie 74 proc. To niemal 10 proc. więcej, niż w roku 2010, kiedy było to tylko 64,9 proc. Drugą stronę medalu pokazują badania Future Collars z 2021 roku, z których wynika, że niemal 70 proc. respondentek uważa, że polscy pracodawcy nie traktują ich na równi z płcią przeciwną. Co więcej, 63 proc. badanych zadeklarowało, że w porównaniu do mężczyzn, nie mają równych szans rozwoju zawodowego.
Pokazuje to wyraźnie, że w kwestii różnorodności i równości mamy jeszcze wiele do zrobienia. Dotyczy to zwłaszcza zawodów tradycyjnie postrzeganych jako „męskie”. Do takich można zaliczyć także obszar logistyki, firmy transportowe, ale też dystrybucyjne. Przykład RAJA Polska pokazuje jednak, że zmiana jest możliwa. W tej chwili już 53 proc. pracowników administracyjnych stanowią u nas kobiety. Nieco inaczej wygląda to w obszarze produkcji, ale i tu terminy takie jak managerka, liderka zmiany czy operatorka nie wzbudzają niczyjego zdziwienia. Kluczową kwestią pozostaje łamanie stereotypów takich, jak podział na zawody „męskie” i „kobiece” oraz inkluzywne podejście, zakładające obecność pań we wszystkich obszarach działania firmy. Chcemy, aby kobiety miały dowolność wyboru profesji i nie musiały mierzyć się z uprzedzeniami wynikającymi z postrzegania ich jako „słabszej płci”.
Takie podejście to nie tylko odpowiedź na aktualne trendy czy potrzebę czasu, ale także wymierne korzyści. Różnorodność może stać się bowiem silną stroną każdej organizacji. Firmy, które nie dyskryminują i stawiają na inkluzowość, postrzegane są jako atrakcyjne miejsca pracy, a to procentuje. Zwiększone zainteresowanie procesami rekrutacyjnymi czy większa wydajność i kreatywność zespołów to tylko niektóre z plusów obrania takiej strategii rozwoju.
Coraz więcej firm, także z obszaru logistyki czy dystrybucji, dostrzega te korzyści, dba o różnorodność swojego środowiska pracy, ale też angażuje się w działania na rzecz kobiet. W Grupie RAJA inicjatywy dotyczą zarówno pań zatrudnionych w strukturach firmy, jak i wszystkich kobiet. Działania te koordynowane są przez Fundację RAJA-Danièle Marcovici, powołaną przez Danièle Marcovici, Prezeskę i Dyrektorkę Generalną Grupy Raja. Fundacja funkcjonuje w 56 krajach, a obszarami jej działania są przede wszystkim szkolenia, integracja zawodowa oraz szeroko pojęta edukacja.
W naszym polskim oddziale Fundacja zrealizowała już kilka takich projektów. Były to m.in. warsztaty Stand Up – sprzeciw się molestowaniu w miejscach publicznych, przeprowadzone we współpracy z CPK w ramach Międzynarodowego Dnia Eliminacji Przemocy wobec Kobiet oraz warsztaty z profilaktyki raka piersi, które odbyły się we wszystkich oddziałach Grupy w związku z Miesiącem Świadomości Raka Piersi. W ramach pomocy doraźnej Fundacja przekazała też 50 tys. euro Centrum Praw Kobiet w Polsce, które działa na rzecz uchodźczyń z Ukrainy.
Inicjatywy te pokazują, że prowadzenie działalności biznesowej może płynnie łączyć się z zaangażowaniem społecznym, a kwestie dbania o różnorodność, równość i inkluzywność nie powinny być postrzegane jako koszt, lecz jako inwestycja.