System dystrybucji
We współczesnej gospodarce sprawny system dystrybucji traktowany jest jako podstawowy warunek funkcjonowania produkcji, stymulujący tempo wytwarzania, kreujący procesy logistyczne, zapewniający kontakt z finalnymi odbiorcami i identyfikację ich preferencji. Ważnym elementem dystrybucji jest również jego rola konsolidacyjna w ramach łańcuchów dostaw. Z tego punktu widzenia jest on bardzo ważnym elementem systemu makrologistycznego.
Polska dystrybucja w ostatnim dziesięcioleciu przeżyła gwałtowne zmiany, od gospodarki sterowanej centralnie, w której 100% handlu hurtowego i 95% handlu detalicznego należało do jednostek uspołecznionych, do gospodarki wolnorynkowej. W wyniku przemian nastąpiła gwałtowna zmiana asortymentu towarów, będących przedmiotem obrotu towarowego, z przemysłowych na konsumpcyjne, co zmusiło polski system dystrybucji do gruntownej przebudowy kanałów logistycznych. W początkowym okresie powstała duża liczba małych prywatnych przedsiębiorstw handlowych, nie wymagających większego zaangażowania kapitałowego.
Dynamikę zmian w polskiej strukturze dystrybucji obrazują zamieszczone tablice 9 i 10.
Taka restrukturyzacja dystrybucji nie mogła zniwelować luki technologicznej w dystrybucji, szacowanej na początku lat dziewięćdziesiątych na 20-25 lat opóźnienia w stosunku do krajów rozwiniętych. Duże rozdrobnienie dystrybucji było początkowo przyczyną wysokich kosztów logistycznych jej funkcjonowania oraz niskiej drożności kanałów dystrybucyjnych. Wszystko to powodowało, że polski system dystrybucji był nieelastyczny, o długim cyklu dostawy towarów, wysokich zapasach i stosunkowo niskim poziomie obsługi klienta (np. brak ciągłości dostaw danego asortymentu towarów).
Wejście na polski rynek dystrybucyjny dużych zachodnich inwestorów, budujących własne kanały dystrybucyjne oparte na centrach dystrybucji, oraz kreujących nowe zasady konkurencyjności, spowodowało stopniowe porządkowanie, unowocześnianie i koncentrację polskiego systemu dystrybucji. Realizowana przez nie polityka izolacji od istniejących kanałów dystrybucyjnych negatywnie wpłynęła na kondycję wielu krajowych przedsiębiorstw dystrybucyjnych.
Głównymi inwestorami na polskim rynku handlu detalicznego są przeważnie firmy zagraniczne, takie jak:
Inną charakterystyczną cechą procesów restrukturyzacyjnych było zacieranie się wyraźnych podziałów na handel hurtowy i detaliczny w kierunku kompleksowej obsługi całego łańcuchu dostaw, uwzględniającej również współpracę z dostawcami. Tym ostatnim duże przedsiębiorstwa dystrybucyjne, wykorzystując swoją pozycję rynkową, narzucały coraz wyższe wymagania, szczególnie w zakresie terminów płatności dochodzących do 120 dni dla towarów spożywczych.
Handel detaliczny
Handel detaliczny przez cały okres ostatniej dekady ulegał najbardziej dynamicznemu rozwojowi zarówno pod względem ilościowym, jak również jakościowym w porównaniu z innymi działami gospodarki. Dynamikę zmian ilościowych w handlu detalicznym przedstawiono w tablicy 9.
Natomiast na jakość polskiego handlu detalicznego początkowo zasadniczy wpływ miały lawinowo powstające małe obiekty handlowe, niedoinwestowane, o słabym wyposażeniu technicznym, zakładane przez polski prywatny kapitał. Podobny był poziom rozpadającego się handlu uspołecznionego.
Tablica 9. Dynamika zmian w handlu detalicznym
Wyszczególnienie | 1990 | 1991 | 1992 | 1993 | 1994 | 1995 | 1996 | 1997 | 1998 |
Dynamika sprzedaży detalicznej (w cenach stałych) rok poprzedni = 100 |
82,6 |
103,7 |
107,9 |
107,0 |
103,0 |
102,3 |
104,5 |
106,8 |
102,6 |
Sklepy ogółem w tys. w tym sektor prywatny z tego: miasta wieś |
237,4 223,1 201,1 36,4 |
310,9 301,5 226,0 85,0 |
352,5 342,9 259,0 93,5 |
380,6 372,0 288,8 91,8 |
415,5 407,9 320,4 95,0 |
425,6 419,3 328,1 97,4 |
405,6 400,1 315,4 90,2 |
424,4 420,3 329,1 95,3 |
451,8 448,7 349,9 101,9 |
Liczba ludności przypadająca na 1 sklep |
160,8 |
123,2 |
109,0 |
101,2 |
93 |
91 |
95 |
91 |
86 |
Stacje benzynowe | . |
. |
. |
4559 |
4796 |
5344 |
6018 |
6548 |
7253 |
Udział podmiotów zagranicznych w sprzedaży detalicznej (%) |
. |
. |
0,06 |
. |
2,5 |
2,6 |
2,9 |
4,5 |
8.3 |
Uwaga: w 1989 r. było 152,1 tys. sklepów, w tym 124,7 tys. w sektorze prywatnym
Źródło: Opracowanie własne na podstawie Roczników Statystycznych z lat 1991-1999.
Nowym elementem w rozdrobnionym handlu detalicznym w Polsce było pojawienie się w 1992 r. pierwszych inwestorów zagranicznych, którzy modernizowali istniejącą sieć handlową przez jej dokapitalizowanie i racjonalizację zarządzania. Z ich inicjatywy powstały wówczas małe i średnie supermarkety. Zasadnicza ekspansja zagranicznego kapitału rozpoczęła się w latach 1995/96. Przy jego pomocy budowano markowe sieci handlowe oraz wielkopowierzchniowe obiekty (hipermarkety, sklepy specjalistyczne).
Zagraniczni inwestorzy musieli brać pod uwagę wiele zagrożeń i pokonywać różne trudności, do których należały: wysoka inflacja, rosnące bezrobocie, mała siła nabywcza ludności, brak logistycznych kanałów dystrybucji, słaba sieć telekomunikacyjna, słaba wiedza o nowoczesnym zarządzaniu. Do inwestowania zachęcały ich jednak perspektywy rozwoju, związane z dużym i chłonnym polskim rynkiem, niskimi kosztami pracy i własności prywatnej, wzrostem siły nabywczej ludności, zwiększeniem liczby samochodów, umożliwiających dokonywanie zakupów w centrach handlowych zlokalizowanych na obrzeżach dużych aglomeracji miejskich, słabą konkurencją ze strony polskiego handlu oraz preferencjami klientów do realizacji zakupów w dużych obiektach handlowych. Korzystnym dla inwestorów był i jest brak rozwiązań prawnych, regulujących, a właściwie ogra-niczających powstawanie wielkopowierzchniowych obiektów handlowych, co ma miejsce w niektórych krajach UE.
Rys. 3. Liczba hipermarketów w Polsce
Przyjęty przez Radę Ministrów w kwietniu 2000 roku, projekt nowelizacji ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym, stwarza możliwość kontroli przez rady gmin lokalizacji wielkopowierzchniowych obiektów handlowych, co niewątpliwie utrudni otrzymanie decyzji lokalizacyjnej na tego typu obiekty.
Wielkopowierzchniowe placówki handlowe o powierzchni sprzedażowej powyżej 400 m2, w skład których wchodzą hipermarkety o powierzchni sprzedażowej powyżej 2500 m2, supermarkety o powierzchni od 401 do 2500 m2, domy towarowe i handlowe (klasyfikacja GUS), powstawały głównie w dużych aglomeracjach miejskich, takich jak: Warszawa, Poznań, Wrocław, Kraków, Łódź, Górny Śląsk, Trójmieście, chociaż pod koniec dekady coraz częściej są widoczne i w mniejszych miejscowościach. Udział powierzchni sprzedażowej 3100 obiektów wielkopowierzchniowych w powierzchni sprzedażowej sklepów ogółem kształtował się pod koniec 1998 r. na poziomie 12,7%. W obiektach tych realizowano 9,6% ogólnej sprzedaży detalicznej artykułów konsumpcyjnych (1).
Nowością z ostatnich lat jest powstawanie centrów handlowych, zwanych także galeriami, składających się z hipermarketu i kilkudziesięciu różnego typu sklepów oraz obiektów rozrywkowych. Szacuje się że w 1999 r. było już około 35 takich galerii o łącznej powierzchni 800 tys. m2, a dalszych 15 jest przewidzianych do otwarcia w 2000 r. [5].
Zjawiskiem towarzyszącym powstawaniu dużych obiektów handlowych jest ich koncentracja w ramach sieci. Z badań prowadzonych przez Instytut Rynku Wewnętrznego i Konsumpcji wynika, że w 1998 roku w Polsce działało około 90 sieci posiadających od kilku do kilkuset sklepów i realizujących około 20% obrotów handlu detalicznego.
Sieci będące własnością polskiego kapitału przeważnie składają się z nielicznych, małych placówek handlowych o powierzchni rzadko przekraczających 400 m2, zlokalizowanych w mniejszych miejscowościach i obejmujących swym zasięgiem ograniczone obszary kraju. Najważniejsze z nich to:
Polskie sieci, w przeciwieństwie do zagranicznej konkurencji, nie posiadają znacznych możliwości rozwojowych i często ulegają różnego typu transformacjom kapitałowym. Konkurencja ze strony firm zagranicznych wymuszała na polskich handlowcach przeciwdziałania, które polegały na konsolidacji poziomej w formie branżowych sieci sklepów lub hurtowni, i pionowej, przejawiającej się współpracą w ramach łańcuchów dostaw.
Najprostszą obserwowaną w Polsce formą organizacyjną koncentracji są grupy zakupowe, których zadaniem jest kooperacja w zakresie prowadzenia wspólnej polityki zakupowej i marketingowej oraz cen i marż. Na początku dekady miały one charakter nieformalny, później zaś przekształciły się w związki kapitałowe lub stowarzyszenia.
Inną formą koncentracji organizacyjnej są systemy franchisingowe, które na polskim rynku zaczęły rozwijać się w połowie omawianej dekady. Pod koniec 1998 r. działało 8 polskich i 14 zagranicznych systemów franchisingowych posiadających łącznie przeszło 400 franchisobiorców (3).
Obok integracji podmiotów obserwuje się w polskim handlu wiele nowych zjawisk, będących przeważnie reakcją na ekspansję zagranicznych sieci handlowych, takich jak:
Pewne zjawiska wywoływane są inicjatywami dostawców. Wśród nich można wymienić:
Handel hurtowy
Handel hurtowy na równi z handlem detalicznym przechodził w ostatnim dziesięcioleciu głęboką transformację. Tak więc na początku lat 90. powstała duża liczba małych hurtowni, o zasięgu regionalnym, prowadzących niekiedy sprzedaż detaliczną, niezdolnych ze względów kapitałowych do dynamicznego rozwoju swojej działalności. Następnie zaczęła postępować koncentracja poprzez współpracę hurtowni z placówkami handlu detalicznego i dostawcami towarów. Jednak dopiero od 1994 roku zdecydowane wejście inwestorów zagranicznych zapoczątkowało procesy koncentracji i unowocześniania handlu hurtowego, które przebiegają jednak znacznie wolniej niż w handlu detalicznym.
Najbardziej rozpowszechnionymi formami koncentracji były nieformalne grupy zakupowe. Ta luźna struktura organizacyjna związana była z obawami nowo powstałych firm przed utratą niezależności. W połowie dekady zaczęto obserwować powstawanie formalnych powiązań organizacyjnych i kapitałowych przedsiębiorstw hurtowych bądź też hurtowni ze sklepami i producentami (4).
Pomimo tych przemian polski system dystrybucji charakteryzuje się w dalszym ciągu małą koncentracją handlu detalicznego, co powoduje że handel hurtowy stanowi kluczowe ogniwo w przepływie towarów pomiędzy producentem towarów a ich konsumentem (75% zakupów dokonywanych przez handel detaliczny odbywa się poprzez hurtownie) [6]. W 1998 r. funkcjonowało w Polsce przeszło 46 000 magazynów o niedużej średniej powierzchni 660 m2, nielicznie natomiast reprezentowane były regionalne centra dystrybucji, charakterystyczne dla handlu europejskiego. Pozytywnym zjawiskiem jest systematyczny wzrost liczby magazynów zamkniętych. Niedostateczny jest z kolei rozwój hurtowni typu cash and carry nastawionych na zaopatrywanie drobnych sklepów detalicznych.
Tablica 10. Dynamika zmian liczby, powierzchni i koncentracji magazynów handlowych (zamknięte + zadaszone i place składowe) liczba / powierzchnia w tys. m2
Wyszczególnienie | Lata |
Średnia powierzchnia magazynu [m2] |
|||||||
1992 | 1993 | 1994 | 1995 | 1996 | 1997 | 1998 | 98/92 | 1998 | |
Polska | 18160 |
22183 |
23210 |
30821 |
38192 |
39714 |
45956 |
2,53 |
659 |
14695,2 |
16408,4 |
16246,4 |
19483,7 |
23510,9 |
28228,2 |
30294,0 |
2,06 |
||
Warszawskie (A) | 2361 |
3396 |
3325 |
4179 |
7250 |
5189 |
7066 |
2,99 |
553 |
1924,9 |
2227,5 |
2032,3 |
2698,7 |
3288,0 |
3793,3 |
3912,7 |
2,03 |
||
Katowickie (A) | 1615 |
2202 |
2281 |
3580 |
5076 |
4513 |
5429 |
3,36 |
793 |
941,4 |
1819,5 |
2281 |
2551,2 |
3725,7 |
3851,8 |
4306,9 |
4,57 |
||
Gdańskie (A) | 800 |
1201 |
1314 |
1822 |
1858 |
1991 |
1854 |
2,32 |
627 |
516,2 |
564,6 |
664,3 |
832,7 |
967,4 |
1268,2 |
1162,9 |
2,25 |
||
Wrocławskie (A) | 670 |
894 |
869 |
1441 |
1589 |
1845 |
1998 |
2,98 |
659 |
673,7 |
593,3 |
702,2 |
862,2 |
1019,4 |
1316,3 |
1316,0 |
1,95 |
||
Poznańskie (A) | 912 |
1054 |
1171 |
1397 |
1416 |
1724 |
1933 |
2,12 |
818 |
847,7 |
870,7 |
868,2 |
1023,8 |
1141,5 |
1434,5 |
1580,5 |
1,86 |
||
Ostrołęckie (B) | 95 |
95 |
116 |
134 |
129 |
140 |
150 |
1,56 |
713 |
57,5 |
68,9 |
67,7 |
82,5 |
82,3 |
93,5 |
107,1 |
1,84 |
||
Bialskopodlaskie (B) | 124 |
133 |
117 |
129 |
123 |
164 |
192 |
1,55 |
593 |
71,0 |
129,2 |
91,5 |
82,9 |
85,4 |
138,5 |
114,4 |
1,60 |
||
Chełmskie (B) | 139 |
91 |
76 |
99 |
139 |
153 |
157 |
1,13 |
535 |
100,1 |
71,4 |
48,8 |
63,7 |
75,5 |
79,6 |
83,71 |
0,84 |
||
Krośnieńskie (B) | 186 |
199 |
184 |
185 |
231 |
246 |
289 |
1,55 |
508 |
79,0 |
75,6 |
74,4 |
61,8 |
96,4 |
153,9 |
146,9 |
1,86 |
||
Skierniewickie (B) | 94 |
84 |
99 |
167 |
189 |
183 |
251 |
2,67 |
817 |
57,8 |
68,9 |
67,0 |
107,8 |
118,9 |
141,6 |
205,3 |
3,60 |
A - pięć pierwszych województw; B - pięć ostatnich województw
W handlu hurtowym znaczącą rolę odgrywają prawni następcy dawniejszych ogólnopolskich państwowych przedsiębiorstw, takich jak: Agros, Hortex, PHS i Społem, dysponujących znacznym zasobem powierzchni magazynowych i wykwalifikowaną kadrą. Największą jednak konkurencję stanowią zagraniczne firmy budujące własne sieci magazynowe przeważnie wokół większych miast gdzie infrastruktura logistyczna rozwinięta jest najlepiej. Poza rejonem Warszawy nowe magazyny powstają głównie w okolicach Poznania, Łodzi, Górnego Śląska i Trójmiasta, co jest skutkiem postępującej koncentracji rozwoju gospodarczego wokół dużych skupisk ludności. Pomimo tych nowych inwestycji ceny powierzchni magazynowych w Polsce należą do najwyższych w Europie i w okolicach Warszawy kształtują się na poziomie 7,5 USD/m2 miesięcznie (5), co wiąże się z niedostateczną podażą powierzchni magazynowej w tym rejonie Polski (źródło: badania firmy Healey & Baker).
Rys. 4. Liczba magazynów hurtowych zamkniętych
Pomimo inwestycji zagranicznych polski handel hurtowy jest bardzo słaby biorąc pod uwagę zasoby kapitałowe i materialne. Z tego powodu wiele dużych zagranicznych przedsiębiorstw produkcyjnych zmuszanych jest do budowy własnych systemów dystrybucyjnych (Pepsico). Taka sytuacja wywołuje rosnący popyt na kompleksowe usługi logistyczne dostarczane przez wyspecjalizowane firmy, co przy braku odpowiedniej oferty ze strony polskich firm i ich niskich możliwościach kapitałowych stwarza duże szanse działania logistycznym firmom zagranicznym. Na polskim rynku funkcjonują już takie firmy, jak Raben (Holandia), Bertelsman (Niemcy), BOC Distribution Services (UK).
Oddzielnym zagadnieniem jest dystrybucja produktów rolnych, w której w okresie transformacji uległy pozrywaniu więzy kooperacyjne, nie zastąpione dotychczas żadnym kompleksowym alternatywnym rozwiązaniem. Producenci rolni zmuszeni są do poszukiwań kanałów zbytu dla swoich towarów (targowiska) lub sprzedawania ich drobnym pośrednikom nastawionym na wysokie marże. Z takiej sytuacji korzystają importerzy subwencjonowanych towarów rolno-spożywczych z krajów UE, sprowadzając je na polski rynek. Temu stanowi rzeczy miał zaradzić zatwierdzony w 1996 r. przez Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej "Program budowy sieci rynków hurtowych i giełd rolnych", w ramach którego miała powstać infrastruktura dla prowadzenia nowoczesnej dystrybucji produktów rolnych. Projekt uwzględniał również budowę przygranicznych obiektów handlowych dla obsługi turystów zza wschodniej i zachodniej granicy, nastawionych na dokonanie korzystnych zakupów w Polsce. Rynki hurtowe ponadregionalne i regionalne rozumiane są w tym projekcie jako centra logistyczne realizujące operacje przechowywania, przetwarzania, standaryzacji jakościowej, pakowania, transportu itp. Program ten wspomagany był finansowo ze środków pomocowych krajów UE oraz pożyczkami z Agencji Rozwoju i Modernizacji Rolnictwa. W 1999 roku funkcjonował właściwie tylko jeden rynek hurtowy w Poznaniu, a kilka następnych było w fazie uruchamiania, w tym największy w Warszawie.
Literatura
1 Maleszyk E.: Koncentracja w handlu detalicznym, Supermarket Polska, kwiecień 2000, nr 7, s. 53.
2. Mapa sieci detalicznych, Życie handlowe, nr 69/2000, s. 45
3. Rynek i konsumpcja - raport z badań 1998 rok, Instytut Rynku Wewnętrznego i Konsumpcji, Warszawa 1999.
4. Rynek i konsumpcja - raport z badań 1998 rok, Instytut Rynku Wewnetrznego i Konsumpcji, Warszawa 1999.
5. Supermarket Polska, kwiecień 2000 , nr 7, s. 8